Gucio w sepii.
Generalnie wolę zdjęcia B&W, ale w przypadku maluszków sepia czasami wydaje się jednak sprawdzać ciut lepiej - jest lżejsza, cieplejsza, bardziej pogodna. To ważne szczególnie w tak szare dni jak dzisiejszy :).

Mikołaj wzbudził wiele emocji: była ekscytacja i radość ale też strach i respekt.
Jedno jest pewne: ten wieczór na długo pozostanie w pamięci chłopców. I o to przecież chodzi :).

Maciek od rana z przejęciem czeka na Świętego Mikołaja

Zadanie domowe na kursie fotograficznym w Akademii Fotografii Dziecięcej:
Zamknąć w kadrach ogień, wde, ziemię i wiatr. Ja moją historie narysowałam tak:

Ogień

świetlno-kolorystyczne iluminacje tworzone przez późnopopołudniowe słońce i podekscytowany, biegający (jak poparzony ;)) Maciek

Ziemia

 

 My u progu egipskiej pustyni

Woda

No i na koniec Wiatr