Najwyższy czas odkurzyć bloga. Tegoroczna zima fotograficznie niewiele daje nam na razie możliwości, by docenić i zamknąć w kadrach jej śnieżne piękno. Dlatego w ramach nadrabiania blogowych zaległości wrócę do jednego z jesiennych plenerów.
Patrzę na te zdjęcia i powraca wspomnienie tego wspaniałego, rodzinnego popołudnia, pełnego rozbrykanych dzieci i przecudych jesiennych barw. Zdjęcia powstały niejako przy okazji, by uwiecznić radość wspólnego rodzinnego czasu. Mam nadzieję, że nie tylko ja jako autorka i współuczestniczka te pozytywne emocje na tych zdjęciach dostrzegam.
Patrzę na te zdjęcia i powraca wspomnienie tego wspaniałego, rodzinnego popołudnia, pełnego rozbrykanych dzieci i przecudych jesiennych barw. Zdjęcia powstały niejako przy okazji, by uwiecznić radość wspólnego rodzinnego czasu. Mam nadzieję, że nie tylko ja jako autorka i współuczestniczka te pozytywne emocje na tych zdjęciach dostrzegam.
0 komentarze:
Post a Comment