Przy okazji rodzinnej Wielkanocy powstało mnóstwo zdjęć - postanowiłam dzielnie ćwiczyć moje reporterskie umiejętności.
Poniżej zdjęcie, które powstało podczas najszybszej sesji, jaką udało mi się wykonać.
Sesja to wiele powiedziane. Dziewczyny usiadły na kilka minut, a ja złapałam za aparat i:Oto one - dwie piękne sistars.
Mam nadzieję, że pojawią się jeszcze nie raz przed moim obiektywem i że następnym razem dostanę od dziewczyn szansę, by bardziej przemyśleć kadry ;). Chociaż nie powiem, taka 5-minutowa sesja to świetna okazja do doskonalenia umiejętności. Nie jest to co prawda wyzwanie na miarę uciekającego na widok aparatu 4-latka, ale także uczą wiele.
Poniżej zdjęcie, które powstało podczas najszybszej sesji, jaką udało mi się wykonać.
Sesja to wiele powiedziane. Dziewczyny usiadły na kilka minut, a ja złapałam za aparat i:Oto one - dwie piękne sistars.
Mam nadzieję, że pojawią się jeszcze nie raz przed moim obiektywem i że następnym razem dostanę od dziewczyn szansę, by bardziej przemyśleć kadry ;). Chociaż nie powiem, taka 5-minutowa sesja to świetna okazja do doskonalenia umiejętności. Nie jest to co prawda wyzwanie na miarę uciekającego na widok aparatu 4-latka, ale także uczą wiele.
0 komentarze:
Post a Comment